Wielkopolska. Wydział Kryminalny Komendy Powiatowej Policji w Gostyniu zajmuje się wyjaśnieniem zdarzenia, które miało miejsce w podgostyńskim lesie. W niedzielę, 8 marca około godz. 16.41 do komendy wpłynęło zgłoszenie, które dotyczyło wydarzeń w rejonie Stary Gostyń-Gostyń-Gola. Przybyli na miejsce policjanci ustalili, że jego uczestnikiem jest 14-letni chłopiec, mieszkaniec gminy Piaski.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że 42-letni mężczyzna zabrał syna i jego trzech kolegów na rowery. Byli to chłopcy w wieku 13 do 15 lat, którzy udali się do wspomnianego lasu. W pewnym momencie 14-latek przewrócił się, doznając obrażeń głowy - relacjonuje podkomisarz Sebastian Myszkiewicz, rzecznik prasowy KPP Gostyń.
Nastolatek trafił do gostyńskiego szpitala, skąd z podejrzeniem pęknięcia kości czaszki przetransportowano go następnie do placówki medycznej w Poznaniu. Z niepotwierdzonych informacji wynika, że bezpośrednio przed upadkiem ranny chłopiec miał zahaczyć kierownicą od roweru o drzewo.
- Jedno jest pewne, że nie miał kasku na głowie - dodaje oficer prasowy gostyńskiej komendy policji.