Było już oszustwo na wnuczka, na policjanta oraz na pracownika opieki społecznej. Przestępcy poszywają się również pod pracowników spółki Orlen, oferując sprzedaż akcji, a także wysyłają wiadomości od "sprzedawcy energii" żądającego zapłaty zaległej faktury. Sposobów na wyłudzenie naszych danych czy też pieniędzy jest wiele i wciąż pojawiają się kolejne. Teraz Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa poinformowała, że oszuście wpadli na kolejny pomysł.
NASK ostrzega: oszuści podszywają się pod naszych bliskich
Niestety, mimo że o sposobach wyłudzania mówi się naprawdę sporo, wciąż trafiają się osoby, które są w stanie uwierzyć przestępcom. Trzeba jednak przyznać, że "pomysłowość" oszustów jest tak różnorodna, że trudno nie wpaść w pułapkę nawet osobom, które sprawnie poruszają się po sieci. Tym bardziej, że ostatni sposób u mało kogo wzbudziłby podejrzenie, że właśnie staje się ofiarą przestępstwa.reklama
Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa podała, że oszuście podszywają się pod członków rodziny i wysyłają do nich wiadomości SMS z prośbą o kontakt poprzez komunikator WhatsApp.
W przesłanej wiadomości SMS pojawia się informacja o zmianie numeru telefonu oraz prośba o kontakt poprzez komunikator WhatsApp. Jeśli odbiorca wiadomości kontaktuje się z oszustami, spotyka się z próbą wyłudzenia pieniędzy, na przykład pod pretekstem awarii i konieczności zakupu nowego telefonu
– ostrzega NASK.
Uwaga na ogłoszenia w mediach społecznościowych. Możemy narazić znajomych
To tylko jedna z nowych metod, którą ostatnio zaczęli stosować oszuści. Kolejną jest zamieszczenia ogłoszeń w mediach społecznościowych. – Scenariusz działania oszustów zaczyna się od umieszczenia na Facebooku ogłoszenia sprzedaży przedmiotu. Jeśli użytkownik portalu wyrazi zainteresowanie zakupem, oszuści kontaktują się z nim poprzez wiadomość prywatną – informuje NASK. Jak dodaje, celem takiego działania jest przejęcie konta w serwisie społecznościowym, które może zostać następnie wykorzystane do innych szkodliwych działań, na przykład próby wyłudzenia pieniędzy od znajomych ofiary lub nakłonienia ich do instalacji szkodliwego oprogramowania.reklama
Komentarze (0)