Pożar jednego z mieszkań w bloku przy ul. Milewskiego w Turku wybuchł w nocy z wtorku na środę (22 na 23 kwietnia). Zgłoszenie o godzinie 23:21 postawiło na nogi służby. Na miejsce wysłano dziesięć zastępów straży pożarnej, w tym Państwowej Straży Pożarnej z Turku oraz OSP z miejscowości: Turek, Cisew, Kowale Księże, Brudzew, Chrząblice i Władysławów.
Z budynku, w którym wybuchł pożar ewakuowano ponad 50 osób
Ogień - jak przekazują strażacy - rozprzestrzeniał się szybko, stwarzając bezpośrednie zagrożenie życia i zdrowia mieszkańców. Podjęto więc decyzję o ewakuacji czteropiętrowego bloku.
Po dojeździe pierwszych zastępów na miejsce zdarzenia, Kierujący Działaniem Ratowniczym, w wyniku przeprowadzonego rozpoznania ustalił, że pożar powstał na parterze, co spowodowało zadymienie całego obiektu i uniemożliwiało samodzielną ewakuacje mieszkańców. Działania Straży Pożarnej w pierwszej fazie skupiły się na ugaszeniu powstałego pożaru, jak również ewakuacji mieszkańców budynku. Łącznie z obiektu ewakuowano 55 osób - relacjonuje KP PSP w Turku.
Akcję trudniała nocna pora. Wielu mieszkańców już spało. W pośpiechu musieli opuścić swoje mieszkania.
Część mieszkańców próbowała ratować się samodzielnie - niektórzy wydostawali się z budynku przez okna lub balkony - opisuje OSP Turek.
Władze miasta, na czas prowadzonych działań, zapewniły osobom ewakuowanym tymczasowe miejsce schronienia.
Tragiczny bilans pożaru w Turku. 1osoba nie żyje, 7 poszkodowanych
Niestety, w jednym z mieszkań strażacy odnaleźli ciało 76-letniej kobiety. Siedem osób zostało poszkodowanych, dwie z nich wymagały hospitalizacji.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.