reklama

Oleica krówka - chrząszcz, którego lepiej nie drażnić?

Opublikowano:
Autor:

Oleica krówka - chrząszcz, którego lepiej nie drażnić? - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Oleica krówka to chrząszcz dość popularny w Polsce. Ostatnio więcej się o nim mówi. To za sprawą komunikatu jednego z podlaskich nadleśnictw, ostrzegającego przed kontaktem z tym owadem - ze względu na wydzielaną przez niego w sytuacjach stresowych silnie toksyczną substancję - kantarydynę. Czy chrząszcz jest rzeczywiście śmiertelnie niebezpieczny dla człowieka?
reklama

Maciej Rybacki, rzecznik prasowy Nadleśnictwa Piaski i leśniczy Leśnictwa Kawcze (powiat rawicki) wyjaśnia, że chrząszcz jest pasożytem pszczół, a w przyrodzie występuje od dawna.

Bytuje więc zazwyczaj tam, gdzie są kwiaty, czyli na łąkach, obrzeżach lasów. Wydziela kantarydynę, która jest jedna z najsilniejszych toksyn występujących w przyrodzie - informuje leśniczy.

Jako ciekawostkę podaje, że dawniej wykorzystywano ją do produkcji afrodyzjaka, tzw. hiszpańskiej muchy, bo pobudza ona zakończenia nerwowe lub używano właśnie jako trucizny.

Mieszano ją z krwią nietoperzy i kretów i tak wytwarzano hiszpańską muchę, która dawała oczekiwane efekty, ale jednocześnie wywoływała różne skutki uboczne - opowiada Rybacki. - W każdym razie jest to owad znany i wykorzystywany w medycynie od dawna i wcale nie jest taki groźny.

Oleica krówka żyje dzięki pszczołom

Jak objaśnia rzecznik Nadleśnictwa Piaski, nie jest tak, że chrząszcz cały czas wydziela trująca substancję, ale dopiero wtedy, gdy jest podrażniony. Najlepiej więc po prostu zostawić go w spokoju i nie dotykać. Tym bardziej, że nie jest trudno dojrzeć go w trawie, bo jest dość dużych rozmiarów. Jak podkreśla, warto nawet z odległości przyjrzeć się chrząszczowi, bo jest bardzo ciekawy.

Samica porusza się tak, jakby ciągle gdzieś się spieszyła, a czasem przysiada na odwłoku, by pogryźć trawę - opisuje Maciej Rybacki. - Te chrząszcze mają szanse przeżyć i tworzyć kolejne pokolenie wyłącznie wtedy, gdy larwy specjalnymi ząbkami przyczepią się do odnóży pszczół. Wchodzą więc z trawy na kwiaty, gdzie czekają aż zostaną zabrane przez pszczoły do ich ula.  Niezbędny do życia jest dla nich pyłek pszczeli i inne substancje produkowane właśnie przez nie - przekazuje.

Oleica krówka nie zabije, ale podrażni

Leśniczy powtarza więc, że podczas spotkania z oleicą krówką nie należy panikować ani też nie dotykać jej, bo chrząszcz sam z siebie krzywdy nie wyrządzi. Jak mówi, stężenie kantarydyny w olejku wytwarzanym przez owada jest zbyt małe, by zabiło człowieka, choć faktycznie może spowodować podrażnienia naskórka, błony śluzowej, czy oczu.

 

reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu rawicz24.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Chcesz przeczytać cały artykuł? Wystarczy, że założysz konto lub zalogujesz sie na już istniejace

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama