Władze stolicy Wielkopolski ogłosiły niedawno kolejny konkurs związany z projektem pomnika Wypędzonych Wielkopolan. Przypomnijmy: to będzie już drugie podejście władz Poznania w ciągu ostatnich kilku lat – być wyłonić ostateczny kształt monumentu.
Zgodnie z założeniami – ma on stanąć w parku Karola Marcinkowskiego przy zbiegu ulic Towarowej i Powstańców Wielkopolskich – gdzie obecnie znajduje się tylko pamiątkowa płyta.
– To niezwykle ważna inicjatywa – komentuje pleszewianin Daniel Rossa, który w ubiegłym roku – jako jedyny mieszkaniec spoza Poznania – wziął udział w projekcie realizowanym przez stolicy Wielkopolski - związanym z nakręceniem filmu o wypędzonych Wielkopolanach.
Wstępny projekt pomnika zakłada umieszczenie na nim napisu: „Wielkopolanom wypędzonym, ograbionym, uwięzionym, zamęczonym przez Niemców podczas okupacji Polski w latach 1939-1945”.
– Słowa są tu bardzo ważne. Osobiście wypowiadam się od dawna, że nie powinno być tam wyrażenia „wysiedleni”. Bo podczas wojny wysiedlani byli także ci, którzy podpisali volkslistę – oni wysiedlani byli z gorszego na lepsze. My – wypędzeni – często cudem unikaliśmy śmierci, przewożeni w bydlęcych wagonach w niewiadome… - opowiada mężczyzna.
– Aresztowani, wypędzeni, deportowani, uwięzieni, wymordowani Wielkopolanie – to słuszne określenia dla tego pomnika – zaznacza na koniec Daniel Rossa.
Czy pomnik ostatecznie stanie w stolicy Wielkopolski? Jak informują władze Poznania, konkurs na projekt trwa do 13 sierpnia. Pula nagród dla biorących udział w konkursie pomnika wynosi 80 tys. zł.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.