Choć strażaków zaalarmowano o pożarze ciągnika, w rzeczywistości płonęła prasa do balotowania słomy.
Zanim ratownicy dojechali na miejsce, kierowca traktora i jednocześnie właściciel maszyny zdążył wyjechać poza ściernisko i odczepić prasę, by ograniczyć rozprzestrzenienie się ognia.
Po przybyciu pierwszych zastępów zabezpieczono teren działań. Strażacy podali jeden prąd gaśniczy wody w natarciu na palącą się prasę rolniczą. W tym samym czasie druga jednostka, biorąca udział w zdarzeniu, udała się do tlącego balota słomy na pobliskim ściernisku. Przy użyciu podręcznego sprzętu burzącego, rozgarnięto sprasowaną słomę i dogaszono ją jednym prądem wody - relacjonuje mł. asp. Bartosz Górka z zespołu prasowego Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Krotoszynie.
Kierowca ciągnika ucierpiał w pożarze prasy na polu w Mokronosie
Okazało się, że kierowca - próbując, przed przyjazdem straży, ugasić płomienie - doznał poparzeń pierwszego i drugiego stopnia głowy oraz rąk.
Poszkodowanemu udzielono kwalifikowanej pierwszej pomocy medycznej - polegającej na założeniu hydrożeli, opatrunków osłaniających, podaniu 100% tlenu oraz wsparciu psychicznym - przekazuje mł. asp. Bartosz Górka.
Poparzonego mężczyznę zespół ratownictwa medycznego przetransportował do szpitala.
Po ugaszeniu pożaru, strażacy sprawdzili kamerą termowizyjną zarówno maszynę, jak i pogorzelisko, by mieć pewność, że nie ma zarzewi ognia. Na miejscu pracowali: jeden zastęp z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Krotoszynie oraz dwa z OSP Czarny Sad i Borzęciczki. Akcja trwała niespełna 2 godziny.
Straty wstępnie wyceniono na 100 tys. zł.
Dalsza część artykułu pod zdjęciem ↓
Fot. JRG Krotoszyn
"Nawet niewielka iskra może wywołać pożar". Straż apeluje o ostrożność
Przedstawiciel krotoszyńskiej straży podkreśla, że w upalne dni nawet niewielka iskra może wywołać pożar - szczególnie jeśli prace prowadzone są na polu ze zbożem na pniu czy słomą.
Nie da się wyeliminować wszystkich czynników, które mogą doprowadzić do powstania pożaru podczas żniw, ale większości przyczyn da się zapobiec - podkreśla mł. asp. Bartosz Górka. - Niezbędnym elementem wyposażenia kombajnu są gaśnice - proszkowa, która pomoże nam w pożarze silnika oraz instalacji elektrycznej oraz pianowa do pozostałych podzespołów.
Apeluje także o ostrożność podczas prac.
Nie wszystkie pożary podczas zbiorów w okresie żniw kończą się tylko stratami materialnymi. Jak pokazuje sytuacja z wczorajszego pożaru, w tego typu zdarzeniach uszczerbku na zdrowiu doznać mogą również użytkownicy maszyn rolniczych - podkreśla strażak.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Wyremontują budynek po byłej jednostce wojskowej w Krotoszynie. Wiadomo, co tam będzie
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.