Wielkopolska. Wypadek w Miejskiej Górce. Pięć młodych osób podróżowało seatem. Na Placu Powstańców Wielkopolskich jego kierowca stracił panowanie na łuku drogi, uderzył w zaparkowanego forda i odjechał z miejsca.
Do zdarzenia doszło około godz. 4.30. Huk był potężny. Wybudził ze snu mieszkających w pobliżu. Gdy wyszli z budynków, by zweryfikować, co się stało, sprawcy już nie było. Wezwano policję - poinformował portal rawicz24.pl.
Funkcjonariusze udaremnili podróż jadących seatem na ulicy Rawickiej w Miejskiej Górce, około kilometra od miejsca wcześniejszego zdarzenia. Prawdopodobny kierowca został zatrzymany przez mundurowych. Dwóm innym pomocy medycznej udzielała załoga karetki.
Dodatkowo, z nieoficjalnych informacji wynika, że jedna z pasażerek miała wyrzucić nieznaną substancję. Podróżujący autem trafili na dalsze czynności do komendy.
Seatem leonem kierował 18-latek z powiatu rawickiego. Badanie alkomatem wykazało, że był nietrzeźwy. "Wydmuchał" 1,6 promila. Mężczyzna posiadał prawo jazdy kat. B. Zostało ono zatrzymane przez policjantów. 18-latek będzie odpowiadał przed sądem za spowodowanie kolizji i prowadzenie auta pod wpływem alkoholu.
Jak informowaliśmy wcześniej, załoga karetki udzielała pomocy medycznej dwóm osobom. Jedna trafiła do szpitala. Nie odniosła jednak poważnych obrażeń.
Policjanci weryfikują także, jaką substancję wyrzuciła jedna z pasażerek.