reklama

Właściciel poznańskiego Kociaka otwiera lokal z rogalami świętomarcińskimi na Starym Rynku

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Aleksander Mieszała

Właściciel poznańskiego Kociaka otwiera lokal z rogalami świętomarcińskimi na Starym Rynku - Zdjęcie główne

Właściciel kawiarni Kociak otwiera nowy lokal na Starym Rynku w Poznaniu | foto Aleksander Mieszała

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościAdrian Mieszała, znany z akcji ratowania kultowej kawiarni Kociak, otwiera nowy lokal na Starym Rynku w Poznaniu. Zamierza serwować ciepłe rogale świętomarcińskie.
reklama

Adrian Mieszała, 25-letni poznaniak, którego wielu kojarzy z akcji ratowania legendarnej kawiarni Kociak, podjął kolejne wyzwanie. Wygrał licytację na wynajem lokalu na Starym Rynku w Poznaniu. 

Mierzyłem się zapewne z zagranicznymi spółkami z ogromnym kapitałem oraz z wielkimi, przemysłowymi firmami. Każdy, za wszelką cenę chciał mieć ostatni wolny lokal na płycie - informuje Adrian Mieszała w mediach społecznościowych.

I, jak stwierdza, wciąż jeszcze nie wierzy, że to się udało. 

Właściciel kultowej kawiarni Kociak otwiera nowy lokal na Starym Rynku w Poznaniu 

W wynajętym lokalu, mieszczącym się w samym narożniku kolorowych Domków Budniczych, chce serwować świeże, jeszcze ciepłe rogale świętomarcińskie. 

reklama

Jako poznaniak chciałem, aby oglądając trykające się koziołki móc zjeść świeżego i wyprodukowanego na miejscu CIEPŁEGO ROGALA ŚWIĘTOMARCIŃSKIEGO - tłumaczy młody przedsiębiorca.

Jeszcze kilka lat temu, podobnie jak wielu jego rówieśników, Adrian rozważał wyjazd za granicę w poszukiwaniu lepszych perspektyw. Dziś jednak czuje się częścią swojego miasta i pragnie zawodowo rozwijać się właśnie tutaj. 

Liczę, że to wyzwanie, mimo obaw, zakończy się pozytywnie - wyznaje z nadzieją Adrian Mieszała.

Internauci trzymają kciuki

Obaw, że to świetny pomysł nie mają internauci. Post z informacją o nowej inicjatywnie właściciela legendarnego Kociaka wywołał lawinę pozytywnych komentarzy. 

reklama

Oczywiście, że się uda...Tak jak z Kociakiem...na pewno bimba na deptaku i na Starym Rynku też Ci się powiedzie, bo dobro powraca, ja w to wierzę - napisała Beata. 

Asia dodała: 

Pamiętam że w okolicy Starego Rynku wiele lat temu było można kupić ciepłe rogaliki z pieca - szczególnie zapadły mi w pamięć te z marmoladą. Może przy okazji rozszerzyć ofertę też o takie. Ktoś je pamięta?

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Chcesz przeczytać cały artykuł? Wystarczy, że założysz konto lub zalogujesz sie na już istniejace

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama