W Wielkopolsce straż pożarna wyjeżdżała ponad 300 razy. Jak informuje oficer dyżurny Wielkopolskiej Straży Pożarnej Karol Kędzierski, najwięcej zgłoszeń odebrano w południowo-wschodniej części województwa – w powiatach: pleszewskim, kaliskim, rawickim i konińskim. - Większość naszych interwencji dotyczyła usuwania konarów drzew i gałęzi, udrażniania dróg, wypompowania wody z posesji i piwnic. Odnotowaliśmy też kilka pożarów – powiedział.
- O 6.00 w całej Wielkopolsce 20 tys. odbiorców pozbawionych było prądu - informuje portal Mateusz Gościniak, rzecznik poznańskiego oddziału Enea Operator. - Nasze brygady są w terenie i na bieżąco te awarie usuwają. Na chwilę obecną (po godz. 10.00 - przyp. red.) bez prądu pozostaje około 4,5 tys. odbiorców. Trudno precyzyjnie określić, kiedy wszystkie awarie zostaną usunięte, ale myślę, że do godzin późno popołudniowych uda się.
W miejscowości Strzyżewo w powiecie nowotomyskim w wyniku uderzenia pioruna spłonęła stodoła i obora. Ucierpiał właściciel gospodarstwa. - Mężczyzna chciał wyprowadzić traktor z jednego z pomieszczeń i został poparzony, ale hospitalizacja nie była konieczna. Według jego szacunków spłonęło około 30 sztuk trzody chlewnej – dodał Kędzierski
W powiecie rawickim największe szkody nawałnica wyrządziła w miejscowości Łąkty, gdzie zniszczyła stodołę. W Kątach za to silny wiatr uszkodził dachówkę i zerwał część blaszanego dachu w budynku gospodarczym, która spadła m.in. na zaparkowany samochód. Nad ranem spłonęła także jedna z zabytkowych stodół w Dubinie. Pożar gasiło kilkudziesięciu strażaków.
ZOBACZ TUTAJ
i TUTAJ
W powiecie pleszewskim po uderzeniu pioruna zapalił się budynek mieszkalny w Fabianowie (gmina Dobrzyca). W sąsiedniej Sośnicy wichura zerwała dach z budynku stodoły.
ZOBACZ TUTAJ
- Mamy ponad 30 interwencji, większość związanych z połamanymi drzewami i zalanymi piwnicami - mówi oficer dyżurny Państwowej Straży Pożarnej w Jarocinie. - W Żernikach był pożar budynku mieszkalnego. Cztery osoby wyszły z tego budynku jeszcze przed naszym przybyciem. Paliło się pomieszczenie na poddaszu. Burza uszkodziła też dach domu jednorodzinnego w Witaszycach.
Chwile grozy przeżyli też mieszkańcy jednej z posesji w Wyganowie (gmina Kobylin, powiat krotoszyński). W trakcie burzy w budynek mieszkalny trafił piorun, w wyniku czego na strychu doszło do pożaru belki stropowej. Interwencja strażaków zapobiegła rozprzestrzenieniu się ognia. Do kilku pożarów doszło także w innych miejscach na terenie powiatu krotoszyńskiego. Po uderzeniu piorunów strażacy zmagali się z gaszeniem płonących konarów w Nowej Wsi, Maciejewie i Chwaliszewie.
Burza wiele szkód wyrządziła w powiecie kaliskim. - Do tej pory odebraliśmy ponad 30 zgłoszeń, głównie z terenu gmin: Blizanów, Szczytniki, Godziesze, Opatówek, Brzeziny i Koźminek - wymienia Grzegorz Kuświk, oficer prasowy kaliskiej straży pożarnej. Ratownicy usuwają przede wszystkim powalone na drogach drzewa i zabezpieczają uszkodzone dachy. Pojedyncze zgłoszenia dotyczą zalanych posesji. Uszkodzonych jest też wiele linii energetycznych.
W Cieni Pierwszej (gmina Opatówek) las został praktycznie zrównany z ziemią, zniszczonych jest kilkaset drzew.
Według rzecznika Państwowej Straży Pożarnej Pawła Frątczaka strażacy w całej Polsce interweniowali około 1900 razy. W wyniku nawałnic jedna osoba zginęła, a dwie zostały ranne. Burza okazała się tragiczna dla osoby, która zmarła po przewróceniu się łódki na Narwi w okolicach Kani Polskiej (powiat legionowski, woj. mazowieckie). Ranna w trakcie pożaru została osoba w Wielkopolsce. Druga ranna to kobieta z województwa mazowieckiego, która została uderzona elementem budynku.
Niestety kolejne groźne zjawiska atmosferyczne spodziewane są także dziś w nocy.
