reklama

Groźny pożar w domu niedaleko Mosiny. Mieszkańcy sami uciekli. A co ze zwierzakami?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Już dziś, około godz. 10.00, strażacy z OSP Mosina informowali, że w pożarze nikt nie został poszkodowany.
reklama

Dwie osoby zdążyły uciec od płomieni jeszcze przed przyjazdem straży pożarnej. Z palącego się budynku uratowano także psy. Do akcji gaszenia pożaru zadysponowano 9 zastępów - w tym JRG i jednostek OSP.

 

W piątek, 19 marca kilka minut po godzinie 9.00 dyżurny strażaków odebrał zgłoszenie o pożarze budynku w Krosinku, przy ul. Wiejskiej (koło Mosiny - powiat poznański). Z pierwszych informacji wynikało, że ogniem jest objęte poddasze domu jednorodzinnego, położonego w pobliżu drogi.

 

 

Do akcji ratowniczo-gaśniczej zaangażowano 9 zastępów straży pożarnej z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 9 Mosina, ze Szkoły Aspirantów Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu, a także strażaków ochotników z OSP Pecna, OSP Mosina oraz OSP Nowinki. Na miejsce przyjechał również Zastępca Komendanta Miejskiego mł. bryg. Radosław Hurnik. 

 

Po dojeździe na miejsce zdarzenia pierwszych zastępów i wstępnych oględzinach rozpoznano, że pożarem objęte jest poddasze oraz część parteru budynku jednorodzinnego. Płomienie wydostawały się na zewnątrz przez część pękniętych dachówek, występowało duże zadymienie. Znajdujące się w budynku dwie osoby ewakuowały się jeszcze przed przybyciem służb. Około godz. 10.00 jednostka OSP Mosina informowała, że w pożarze nikt nie ucierpiał. Jak podali strażacy, z płonącego budynku udało się uratować dwa psy.

 

Przez kilka godzin trwała walka jednostek z ogniem. Zastępy zabezpieczyły miejsce zdarzenia, przeprowadziły natarcie na pożar od strony parteru. Ogień gaszono także z kosza drabiny mechanicznej. Ze względu na ustawienie wozów pożarniczych, a także konieczność użycia drabiny mechanicznej, droga 431 w kierunku Stęszewa, w miejscu działań była nieprzejezdna. Po opanowaniu żywiołu, strażacy zawodowi i ochotnicy wynosili spalone i tlące się rzeczy na zewnątrz budynku, ewakuowali mienie, które nie uległo zniszczeniu. 

Dla bezpieczeństwa rozebrano część elementów drewnianej konstrukcji dachu. W sumie spłonęło około 70 % budynku. Do bazy jednostki odjechały ok godz. 13.30, wtedy też oodblokowano drogę dla ruchu pojazdów.

źródło @strazacki.pl

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Chcesz przeczytać cały artykuł? Wystarczy, że założysz konto lub zalogujesz sie na już istniejace

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama