Wielkopolska. Do tragicznego wypadku doszło wczoraj (22 sierpnia) we Wronowie (gm. Krotoszyn).
Mężczyzna doznał rozległych oparzeń górnych dróg oddechowych i przewodu pokarmowego. Jego koledzy natychmiast wezwali na miejsce służby medyczne.
- Na miejscu interweniował Zespół Ratownictwa Medycznego z Krotoszyna. Osoba poszkodowana znajdowała się przy akwenie, była przytomna, miała problemy z oddychaniem - mówi Jakub Nelle, rzecznik prasowy Zespołów Ratownictwa Medycznego działających przy SP ZOZ w Krotoszynie.
Po przeprowadzeniu badań lekarz - kierownik zespołu wdrożył medyczne czynności ratunkowe i zadysponował na miejsce Lotnicze Pogotowie Ratunkowe - Ratownika 21 z Michałkowa - w celu szybkiego przetransportowania pacjenta do specjalistycznej placówki medycznej.
Miejsce lądowania śmigłowca zabezpieczali strażacy.
Załoga ZRM z Krotoszyna wspólnie z załogą LPR zaintubowała nieprzytomnego pacjenta i szukała dla niego miejsca w szpitalu zajmującym się leczeniem oparzeń.
Niestety, nie udało się dla niego znaleźć miejsca w referencyjnym ośrodku, dlatego 25-latek finalnie został przetransportowany do szpitala w Kaliszu.
Na miejsce wypadku skierowano policjantów, którzy m.in. mają ustalić dlaczego mężczyzna wypił niebezpieczną substancję i jak znalazła się ona nad stawem.