Śledczy ustalili, żę w 2017 roku, podczas meczu Lecha Poznań z Pogonią Szczecin, 41-letni mężczyzna użył środków pirotechnicznych, łamiąc prawo. Otrzymał 3-letni zakaz stadionowy i musiał meldować się na policji w dniu meczów Lecha przez rok. To jednak nie odstraszyło kibica.
W 2019 roku ponownie wybrał się na mecz w Poznaniu. Dodatkowo posłużył się biletem wystawionym na inną osobę. Jest to przestępstwo z art. 244a kodeksu karnego czyli: niestosowanie się do obowiązków orzeczonych przy zakazie wstępu na imprezę masową - relacjonuje nadkom. Maciej Święcichowski z poznańskiej policji.
Tym razem mężczyzna dostał 5-letni zakaz wstępu na stadiony i przez 2 lata musi się zgłaszać na policję w dniu meczowym. Jest on znany mundurowym z wcześniejszych przestępstw - takich, jak kradzieże i rozbój, a także związki z grupą kibicowską z Wildy w Poznaniu.
Lekceważenie kolejnych sankcji poskutkowało postawieniem 30 zarzutów zarówno z art. 244, jak i 244a kodeksu karnego - informuje funkcjonariusz z Poznania.
Ostatni z zarzutów mężczyzna usłyszał 22 marca. 41-latkowi grozi do 2 lat więzienia.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Zamknęła dziecko w bagażniku samochodu i poszła na zakupy
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.