Była środa, 24 maja przed godziną 19.00. Dyżurny policji w Gnieźnie otrzymał zawiadomienie o zaginięciu 35-latka.
35-latek wyszedł z domu i ślad po nim zaginął
- Z ustaleń policjantów wynikało, że mężczyzna wyszedł przed południem z mieszkania, a stan psychofizyczny w jakim się znajdował wskazywał na możliwe zagrożenie jego życia. Zaniepokojona rodzina w pierwszej kolejności szukała go na własną rękę, jednak gdy to nie przynosiło skutku, zaalarmowała służby - relacjonuje KPP Gniezno.
Mundurowi natychmiast zaangażowali się w poszukiwania. Komunikat o zaginięciu podano także w mediach społecznościowych.
W poszukiwania zaangażowano policyjnego psa tropiącego
- Przed godz. 23:00 trzy kilometry od miejsca zamieszkania zaginionego, Figo podjął trop, po którym dotarł do mężczyzny owiniętego kocem - ukrytego za drewnem stolarskim w jednym z pomieszczeń garażu - informuje policja w Gnieźnie.
Do czasu przyjazdu karetki, mężczyzną zajmowali się policjanci.
- Dzięki pomocy służbowego psa oraz odpowiedniej i szybkiej organizacji działań poszukiwawczych, mężczyzna został odnaleziony już po kilku godzinach od zawiadomienia o zaginięciu i otrzymał niezbędną pomoc - wyjaśnia KPP Gniezno.
Przeczytaj także: Prognoza pogody na tydzień 29 maja - 3 czerwca. Czy będzie słonecznie?
