Zbigniew M. został zatrzymany przez funkcjonariuszy Cenralnego Biura Antykorupcyjnego, na polecenie prokuratury. Akcja miała miejsce 28 lutego wieczorem na warszawskim lotnisku Chopina. Zbigniew M. przyleciał ze Sri Lanki.
Po wykonaniu niezbędnych czynności procesowych, polegających na przeszukaniach oraz zabezpieczeniu dowodów na potrzeby prowadzonego postępowania, były komendant został przewieziony do dyspozycji Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu - poinformował Jacek Dobrzyński, rzecznik Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Były komendant główny policji zatrzymany. Usłyszał zarzuty
Byłemu komendantowi głównemu policji wrocławska prokuratura okręgowa, która prowadzi śledztwo, postawiła pięć zarzutów.
Zbigniewowi M. zarzucono popełnienie pięciu czynów związanych z udziałem w zorganizowanej grupie przestępczej, której celem było popełnienia przestępstw m.in. skarbowych, gospodarczych oraz przeciwko wymiarowi sprawiedliwości w zakresie utrudniania prowadzenia postępowania przygotowawczego przez organy ścigania, poprzez udzielanie wsparcia sprawcom przestępstw, w tym mającego na celu odsunięcie referenta sprawy - prokuratora od prowadzenia śledztwa - przekazała Karolina Stocka-Mycek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.
W trakcie przesłuchania Zbigniew M. nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. Złożył wyjaśnienia.
Byłego komendanta głównego policji Zbigniewa M. zatrzymano 28 lutego 2025 r. (Fot. policja.pl / archiwum)
Decyzja w sprawie aresztu dla byłego komendanta głównego policji
Prokurator wniósł o tymczasowe aresztowanie podejrzanego. Dziś sąd podjął decyzję w tej sprawie.
W dniu 2 marca 2025 roku Sąd Rejonowy dla Wrocławia - Śródmieścia uwzględnił wniosek Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu i zastosował wobec Zbigniewa M. tymczasowe aresztowanie na okres 3 miesięcy - poinformowała prok. Karolina Stocka-Mycek.
Byłemu komendantowi grozi nawet 15 lat więzienia.
Jak podał portal rmf24.pl, obrońcy Zbigniewa M. nie zgadzają się z postanowieniem sądu.
Już zapowiedzieli, że złożą zażalenie na tę decyzję; dodali, że ich klient nie tylko nie powinien trafić do aresztu, ale także w ogóle nie powinien usłyszeć zarzutów - czytamy.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Premier przedłużył stopnie alarmowe. Także w województwie wielkopolskim
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.