Na dworcu PKS w Gostyniu doszczętnie spłonął autobus.
Inni kierowcy próbowali ugasić pojazd gaśnicami, jednak pożar był zbyt duży.
- Kilka minut otrzymaliśmy zgłoszenie na stanowisko kierowania, że pali się autobus komunikacji PKS. Zadysponowano dwa zastępy straży JRG – ciężki i średni samochód ratowniczo-gaśniczy. Po dojeździe jednostek okazało się, że autobus jest cały w ogniu – część wewnętrzna i dach – relacjonuje zastępca komendanta PPSP mł. bryg. Michał Pohl.
Działania strażaków pozwoliły na skuteczne ugaszenie pożaru, nikt nie ucierpiał. Strażacy dogasili wnętrze. Jak mówili świadkowie, kierowcę o pożarze poinformował pasażer. Wcześniej pojazd wrócił z trasy.
– Były próby ugaszenia przez innych kierowców, ale pożar był już na tyle rozwinięty, że nie dali rady – przyznaje oficer prasowy komendy straży pożarnej.