10 czerwca Antosia i jej bliscy usłyszeli dramatyczną diagnozę. Lekarze stwierdzili u 5-letniej dziewczynki ostrą białaczkę limfoblastyczną (ALL) z hipodiploidią – rzadką i wyjątkowo agresywną postać nowotworu. Przed dziewczynką długa i trudna walka o zdrowie.
Tato Antosi przez długi czas nie potrafił wydobyć z siebie słów, które mógłby przekazać żonie. Troska o nią była szczególna, bo właśnie wtedy nosiła pod sercem ich dziecko. Każde słowo, każdy cień niepokoju mógł odbić się nie tylko na niej, ale i na maleńkim życiu, które dopiero miało przyjść na świat. Dusił w sobie rozpacz, starając się być opoką dla córki w szpitalnej sali. Nie płakał, choć łzy cisnęły się do oczu. Nie krzyczał, choć miał ochotę walić głową w ścianę. W tym samym czasie mama Antosi, targana niepokojem, traciła siły. Ciąża, która miała być czasem spokoju i radości, została przesłonięta lękiem. Synek przyszedł na świat 18 czerwca – w chwili, gdy starsza siostra toczyła już najtrudniejszą z walk - czytamy w opisie zbiórki, która ma na celu zebranie funduszy na leczenie dziewczynki.
Niepokojące objawy i druzgocąca diagnoza
Pierwsze niepokojące objawy pojawiły się u Antosi kilka miesięcy wcześniej. Dziewczynka miała nawracające infekcje. Ponadto, bolały ją biodra, miała trudności w poruszaniu się. Początkowo lekarze podejrzewali zapalenie stawów, jednak stan dziewczynki pogarszał się z dnia na dzień.Antosia zaczęła gorączkować, była osłabiona, nie miała apetytu, pojawiły się bóle głowy i brzucha. Rodzice szukali pomocy w różnych ośrodkach medycznych, aż w końcu trafili do specjalistów we Wrocławiu. Tam dziewczynkę zdiagnozowano.
Przed Antosią przeszczep szpiku
Ze względu na specyfikę choroby 5-latka została zakwalifikowana do grupy wysokiego ryzyka. Za Atonią pierwszy cykl chemioterapii, ale - jak czytamy na stronie zbiórki - to dopiero początek długiej drogi w walce o zdrowie. Leczenie obejmuje nie tylko kolejne cykle chemii, ale przede wszystkim przeszczep szpitku kostnego.Rodzina robi wszystko, co w jej mocy, by pomóc Antosi, jednak ogromne koszty leczenia, dojazdów do szpitala, specjalistycznej diety i suplementów przekraczają ich możliwości finansowe. Dlatego tak ważne jest wsparcie ludzi o wielkich sercach.
Jak można pomóc Antosi?
Antosię może wspomóc każdy, wpłacając pieniądze na konto zbiórki uruchomionej na portalu pomagam.cancerfighters.pl - LINK DO ZBIÓRKI. Zgromadzone fundusze przeznaczone będą na pokrycie kosztów terapii, dojazdów, diety i konsultacji specjalistycznych.Rodzice Antoniny podkreślają, że każda złotówka jest ważna – im szybciej uda się zebrać pełną kwotę, tym szybciej będą mogli w pełni skupić się na walce o zdrowie i życie swojej córeczki.
Ponadto, można wziąć udział w licytacjach na Facebooku. Wystarczy dołączyć do grupy i licytować lub wystawić własne przedmioty - Link do grupy licytacyjnej: KLIKNIJ.
Można także przekazać 1,5% podatku – Fundacja Cancer Fighters umożliwia wskazanie Antoniny jako celu szczegółowego.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.