Funkcjonariusze wielkopolskiej grupy "Speed", patrolując leszczyński odcinek S5, namierzyli mercedesa poruszającego się z zawrotną prędkością. Wideorejestrator pokazał... 199 km/h.
Samochód zatrzymano do kontroli. Za kierownicą siedziała 43-letnią mieszkanka Poznania. Po sprawdzeniu w policyjnej bazie, okazało się, że kobieta ma na koncie podobne wykroczenie sprzed pół roku. Kierowcy - recydywiści, według przepisów, są surowo karani. Jeśli wykroczenie powtarzane jest w ciągu dwóch lat, kara mandatu zostaje podwojona i tak też było w przypadku 43-letniej poznanianki.
S5 mknęła prawie 200 km/h. Zatrzymana przez policję odmówiła przyjęcia mandatu
Za przekroczenie na eksperesówce dozwolonej prędkości (120 km/h) o 79 km kobiecie przysługiwałby mandat w wyskości 2.500 zł. Jednak w związku z tym, że wykroczenie zostało popełnione po raz drugi w krótkim odstępie czasu, poznanianka musi zapłacić 5.000 zł. A to nie wszystko.
- Dodatkowo na konto kierującej wpłynęło 15 punktów karnych. Łącznie ma ich już 30, tym samym automatycznie straciła uprawnienia do kierowania pojazdami, wynikające z przekroczenia dozwolonej ilości 24 punktów karnych - informuje asp. szt. Monika Żymełka, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lesznie.
Kierująca odmówiła przyjęcia mandatu. Sprawa trafi więc do sądu.
Natomiast, rzeczniczka leszczyńskiej policji przypomina:
- Pamiętajmy, że to czy „zaostrzone” przepisy dotkną nas jako uczestników ruchu drogowego zależy wyłącznie od nas samych. To my decydujemy o naszym zachowaniu na drodze i ewentualna odpowiedzialność spoczywa wyłącznie na nas.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.