W niedzielę, 31 marca, o godz. 2:00 przestawimy zegarki o godzinę do przodu. Po przestawieniu powinny one wskazywać 3:00. Przez tę zmianę wschód słońca nastąpi formalnie godzinę później, niż miało to miejsce dzień wcześniej. Podobnie sytuacja będzie wyglądać, jeżeli chodzi o zachód słońca.
Zmiana czasu na letni. W tym roku nastąpi to w szczególny weekend
Lawirowanie pomiędzy czasem letnim a zimowym ma sprawić, byśmy mogli efektywniej wykorzystywać światło słoneczne przez cały rok. Latem czas lokalny "przestawiamy" o godzinę do przodu w stosunku do czasu geograficznego, dzięki czemu słońce zachodzi – według zegarków – o godzinę później. Zimą natomiast możemy korzystać z dziennego światła od samego świtu, nie tracąc tej jednej godziny.Na zimowy czas przeszliśmy w nocy z 28 na 29 października. Przestawiliśmy wówczas zegarki z godziny 3.00 na 2.00, co oznaczało, że mogliśmy się cieszyć z dodatkowej godziny snu. Większość osób tej zmiany nie zauważyła, ponieważ ją przespała, a po przebudzeniu prawie każdy z ich sprzętów elektronicznych – telefony komórkowe, tablety, laptopy, telewizory – wskazywały już prawidłową, przestawioną automatycznie godzinę.
Podczas zmiany czasu na letni śpimy godzinę krócej. W związku z tym, że jest to niedziela, to większość osób może sobie pozwolić, aby ją odespać. Jednak w tym roku będzie inaczej – przynajmniej dla części Polaków.
Zmiana czasu z zimowego na letni w 2024 roku nastąpi w noc poprzedzającą Wielkanoc. Oznacza to, że większość katolików, która uczestniczy w porannej mszy, będzie musiała wstać jeszcze wcześniej niż zazwyczaj. Przypomnijmy, msza rezurekcyjna, w której uczestniczy się przed uroczystym śniadaniem, odprawiana jest w parafiach o godzinie 6:00 rano. Tegoroczni jej uczestnicy będą się czuć jak o... 5 rano.
Polacy niechętni zmianom czasu
Zmiana czasu nie cieszy się przychylnością Polaków. Jak wynika z sondaży, przeszło 70 procent społeczeństwa (oraz 80 procent przedsiębiorców) uważa, że powinno się z tego zrezygnować, ponieważ zwyczaj ten powoduje "zbyt dużo zamieszania". Podobnego zdania są również inni mieszkańcy Unii Europejskiej. Dlatego w 2019 roku Parlament Europejski podjął decyzję o ostatecznej rezygnacji ze zmiany czasu. Ostatnia zmiana miała mieć miejsce 25 października 2020 roku, jednak pandemia sprawiła, że czas zmieniamy nadal, a PE ma zająć się sprawą ponownie.
Kiedy dokładnie to nastąpi? Na razie nie wiadomo. Wiadomo jednak, że w Polsce nie stanie się to na pewno do 2026 roku, ponieważ do tego roku obowiązywać będzie rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów w sprawie wprowadzenia i odwołania czasu letniego środkowoeuropejskiego. Później mają ruszyć kolejne prace nad projektem, który wprowadzi nowe zasady.
W kolejnych latach czas będziemy zmieniać:
Z czasu zimowego na czas letni
- w 2025 r. – 30 marca
- w 2026 r. – 29 marca.
Z czasu letniego na zimowy
- w 2024 r. – 27 października
- w 2025 r. – 26 października
- w 2026 r. – 25 października.
ZOBACZ TAKŻE: Można oglądać Wartę z wysokości 25 metrów. Kładka z platformą widokową w Owińskach [ZDJĘCIA]
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.