Z programu skorzystać będą mogły osoby do 45. roku życia, które będą chciały kupić swoje pierwsze mieszkanie. Pierwsze oferty pożyczki hipotecznej z dopłatą od państwa mają się pojawić w bankach już w lipcu.
Masz mniej niż 45 lat i chcesz starać się o kredyt? Sprawdź, czy spełniasz pozostałe warunki
Rządowa oferta skierowana jest do osób, które nie mają i nie nigdy nie miały mieszkania, domu ani spółdzielczego prawa do lokalu lub domu. Jak wyjaśnia Ministerstwo Rozwoju i Technologii, w przypadku małżeństwa lub rodziców co najmniej jednego wspólnego dziecka, warunek wieku spełnić będzie musiało przynajmniej jedno z nich. Kolejnym warunkiem uzyskania pomocy, jest posiadanie zdolności kredytowej adekwatnej do kwoty kredytu, jaki chce się dostać. Maksymalna wysokość kredytu, który może dostać jedna osoba, wynosi 500 tys. zł. W przypadku małżeństwa lub rodziców z dzieckiem maksymalna kwota kredytu to 600 tys. zł. Kredyt można otrzymać na mieszkania zarówno z rynku pierwotnego (nowe), jak i wtórnego. W programie nie obowiązuje limit cen za 1 m kw. mieszkania.
Dopłata do rat kredytu mieszkaniowego. Ile można dostać?
Rządowy program "Bezpieczny kredyt" zakłada dopłatę do rat odsetkowych kredytu hipotecznego. Dopłata będzie przysługiwała przez 10 lat.
Dopłata do rat kredytu mieszkaniowego to różnica między stałą stopą ustaloną w oparciu o średnie oprocentowanie kredytów o stałej stopie w bankach kredytujących a oprocentowaniem kredytu zgodnie ze stopą 2% - wyjaśnia Ministerstwo. Skomplikowane?
Rzućcie okiem na przykłady.
Jeżeli małżeństwo z jednym dzieckiem weźmie kredyt w wysokości 550 tys. zł na 30 lat, z oprocentowaniem na poziomie 8,46 procent, to pierwsza rata bez dopłaty wynosiłaby 5.405,28 zł. Z dopłatą spadnie do 2.832,19 zł. Stała rata po 10 latach wynosić będzie 3.172,74 zł.
Bezdzietne małżeństwo, które weźmie kredyt na 25 lat na kwotę 320 tys. zł z oprocentowaniem na poziomie 8,46 procent, pierwszą ratę bez dopłaty miałoby do zapłacenia w kwocie 3.322, 67 zł. Z rządową dopłatą maleje ona do 1.825,60 zł. Stała rata po 10 latach wynosić będzie 1.886,20 zł.
Natomiast, osoba samotna, która weźmie kredyt w kwocie 300 tys. zł na 25 lat, z oprocentowaniem na poziomie 8,46 procent, musiałaby zapłacić pierwszą ratę w wysokości 3.115 zł. Jeżeli uzyska dopłatę - rata zmaleje do kwoty 1.711,50 zł. Stała rata po 10 latach wynosić będzie 1.768,31 zł.
Kolejny program mieszkaniowy. Czy któryś w końcu odniesie sukces?
Czy zapowiedziany przez rząd program mieszkaniowy, który ma oferować kredyty z dopłatą, może zmienić sytuację w sektorze nieruchomości? Jak do tej sprawy podchodzą deweloperzy i inwestorzy?Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych firmy deweloperskiej Eco Classic, podchodzi do niego dość sceptycznie. Jak zauważa, do tej pory dwa sztandarowe programy mieszkaniowe obecnego rządu nie przynosiły oczekiwanego sukcesu.
Mieszkanie plus i kredyt bez wkładu własnego rozmijały się z realiami rynkowymi i obawiamy się, że kolejny program również będzie miał błędne założenia. Zarówno nasza branża, jak i banki stale przekonują rządzących, że mieszkanie jest szczególnym dobrem i państwo powinno wspierać obywateli w dochodzeniu do własności lub poprawie warunków mieszkaniowych. Są różne możliwości i jednym z najprostszych rozwiązań jest wprowadzenie ulg podatkowych lub dopłat do kredytu dla osób nabywających mieszkanie na własne potrzeby - mówi Zuzanna Należyta.
Andrzej Oślizlo, prezes zarządu Develia S.A, która zajmuje się branżą deweloperską, przyznaje, że on popiera wszelkie pomysły rządowe, które mogłyby poprawić dostępność mieszkań dla nabywców. Jak tłumaczy, dużym wyzwaniem jest odcięcie nabywców od finansowania hipotecznego, spowodowane wysokimi stopami procentowymi i innymi ograniczeniami.
Warto zauważyć, że nowa propozycja ma być wolna od ograniczenia, jakim w przypadku poprzednich programów pomocowych „Rodzina na Swoim” i „Mieszkanie dla Młodych” było kryterium ceny metra kwadratowego nabywanego lokalu. Teraz maksymalna kwota kredytu, o jaką będzie można wnioskować to 500 tys. zł w przypadku singli i do 600 tys. zł dla małżeństw lub rodziców co najmniej jednego dziecka. Sądzimy, że taka forma wsparcia będzie cieszyła się większym zainteresowaniem niż ostatnie projekty, z których w ujęciu rocznym korzystało średnio ponad 20 tys. osób - uważa prezes spółki Develia.
PRZECZYTAJ TAKŻE: "Trenuj jak żołnierz", czyli dwa tygodnie w koszarach i na poligonie. Szkolenia także w Lesznie i Poznaniu
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.