Skradzione podczas II wojny światowej działa sztuki - dyptyk „Ecce Homo” i „Mater Dolorosa” - oficjalnie zostały przekazane dziś - 17 marca - Muzeum Zamek w Gołuchowie.
Dyptyk „Ecce Homo” i „Mater Dolorosa” wrócił do Zamku w Gołuchowie
Przypomnijmy: dzieło przedstawiające Matkę Boską Boleściwą i Chrystusa w koronie cierniowej były jednymi z wielu zabytków, które umieszczono na liście polskich strat wojennych.Średniowieczny dyptyk do zbiorów polskich trafił jeszcze w roku 1883 - za sprawą Izabelli z Czartoryskich Działyńskiej, stając się wówczas częścią kolekcji sztuki na zamku w Gołuchowie. Dzieła zostały jednak skradzione podczas II wojny światowej.
Ostatecznie jednak - jak opisywaliśmy w styczniu - udało się je odzyskać, dzięki - co podkreślano 17 marca na Zamku w Gołuchowie wielokrotnie - znakomitej współpracy z Hiszpanią, gdzie wspomniane obrazy ostatecznie odnaleziono.
Wicepremier Piotr Gliński w Zamku w Gołuchowie: - To szczególny dzień
Uroczystość przekazania odzyskanej straty wojennej – dyptyku „Ecce Homo” i „Mater Dolorosa” z warsztatu Dierica Boutsa – do Muzeum Zamku w Gołuchowie odbyła się z udziałem zarówno władz polskich - z wicepremierem i ministrem kultury i dziedzictwa narodowego, Piotrem Glińskim na czele, ale także z liczną reprezentacją strony hiszpańskiej.
- Dzisiaj jest szczególny dzień - podkreślał 17 marca, na Zamku w Gołuchowie, prof. Piotr Gliński, wicepremier oraz minister kultury.
Jak bowiem zaznaczał, to dzień, w którym dwa obrazy "Ecce Homo" i "Mater Dolorosa" autorstwa Dierica Boutsa - "wracają do swojego domu".
- Jesteśmy niezmiernie usatysfakcjonowani i szczęśliwi, że możemy być świadkami zakończenia jednego z ważniejszych procesów restytucyjnych w ostatnim czasie. Obrazy zostaną powieszone dokładnie w miejscu, z którego zostały zabrane w 1939 roku - mówił 17 marca w Gołuchowie wicepremier Piotr Gliński.
W swoim przemówieniu przypominał, że ideą działań Izabeli z Czartoryskich było udostępnianie sztuki.
- Od teraz wszyscy, tutaj na Zamku w Gołuchowie, będą mogli korzystać z kontaktu z tą wspaniałą sztuką - zaznaczał minister polskiej kultury.
Jak ponadto podkreślał Piotr Gliński - cały proces restytucyjny przebiegał w sposób wzorowy - za co serdecznie dziękował stronie hiszpańskiej.
Ambasador Hiszpanii w Zamku w Gołuchowie: "Już jesteście w domu"
A warto zaznaczyć, że na Zamku w Gołuchowie obecny był ambasador Hiszpanii, Ramiro Fernández Bachiller, który także podkreślał wagę wspomnianego wydarzenia i dnia.
- Już jesteście w domu - to mogę powiedzieć do tych dwóch dzieł, które nigdy nie powinny opuścić domu - zaznaczał w swoim przemówieniu Ramiro Fernández Bachiller, który podkreślał, że sam z wielką satysfakcją bierze udział w tej uroczystości.
Jak podkreślał ambasador, Hiszpania bardzo poważnie traktuje porządek prawny, międzynarodowy.
- Dla Hiszpanii to zaszczyt uczestniczyć w tym procesie zwracania dzieł do Polski. Jestem ambasadorem w kraju, który jest naszym sojusznikiem. A od tej pory Hiszpanie mają jeszcze jeden powód, by tu przyjeżdżać - czyli podziwiać ten fragment naszej wspólnej historii. To jest przykład współpracy, dzieki której możemy chłonąć także historię Hiszpanii poprzez perypetie tych dzieł sztuki - zaznaczał ambasador Hiszpanii, Ramiro Fernández Bachiller
Podczas uroczystości na Zamku w Gołuchowie było bardzo wielu gości - zarówno ze strony władz polskich jak i hiszpańskich.
Przypominano ponadto historię odzyskania obrazu, która rozpoczęła się w roku 2019.
- To właśnie wówczas pracownicy wydziału, teraz już Departamentu Restytucji Dzieł Sztuki - natrafili na te obrazy przeszukując strony internetowe - zaznaczał Piotr Gliński.
W czerwcu 2021 r., po przygotowaniu pełnej dokumentacji, wicepremier przekazał stronie hiszpańskiej oficjalny wniosek restytucyjny. W grudniu 2022 r., po dopełnieniu wszystkich formalności, hiszpański resort wydał zgodę na wywóz dzieł.
Oficjalne przekazanie stronie polskiej dwóch obrazów z warsztatu Dierica Boutsa – „Mater Dolorosa” i „Ecce Homo”, stanowiących polskie straty wojenne, odbyło się w środę 25 stycznia w Museo Provincial de Pontevedra w Hiszpanii.
Jak skradziono gołuchowskie dzieło podczas II wojny światowej?
Jak w ogóle skradziono dzieła będące przed wojną w zasobach Polski?Po wybuchu II wojny światowej, jesienią 1939 r. część zbiorów gołuchowskich, w tym właśnie ten dyptyk, przewieziono do Warszawy i ukryto w domu przy ul. Kredytowej 12, należącym wówczas do Marii Ludwiki Czartoryskiej.
W październiku 1941 r. zabytki te zostały odnalezione przez Niemców. W grudniu dyptyk wraz z pozostałymi obrazami z Gołuchowa trafił do Muzeum Narodowego w Warszawie, gdzie znajdował się co najmniej do wybuchu powstania warszawskiego.
Dokładna data wywozu dzieła z Polski nie jest potwierdzona źródłowo. Wiadomo jednak, że obrazy te znajdowały się na liście administracji niemieckiej prowadzącej systematyczną grabież dzieł sztuki na terenie okupowanej Polski.
Po wojnie obrazy „Mater Dolorosa” oraz „Ecce Homo” zostały uznane za zaginione i wpisane do bazy strat wojennych prowadzonej przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. W 2019 r. dzieła zostały zidentyfikowane przez pracownika MKiDN w zbiorach Museo Provincial de Pontevedra w Hiszpanii.
Obrazy, namalowane zostały w okresie od ok. II poł. XV w. do I ćw. XVI w. w technice oleju i tempery na desce, oprawione w charakterystyczne, prawdopodobnie późniejsze, XVI-wieczne drewniane ramy, przedstawiają popiersia Matki Boskiej Boleściwej oraz Chrystusa w koronie cierniowej. Na ramach dzieł znajdują się inskrypcje będące niedokładną wersją piątej i szóstej zwrotki hymnu „Stabat Mater Dolorosa”.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.