reklama

Tak wyglądał Poznań w 1929 roku. Zobacz film "Bimba na Trakcie" w kolorze

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Z A J A C F O T O . C O M - R E M A S T E R I N G/ screen

Tak wyglądał Poznań w 1929 roku. Zobacz film "Bimba na Trakcie" w kolorze - Zdjęcie główne

Pasjonat koloryzacji ożywia dawny Poznań z 1929 roku. Mariusz Zając koloruje zdjęcia i filmy | foto Z A J A C F O T O . C O M - R E M A S T E R I N G/ screen

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Historia Informatyk i hobbystyczny fotograf, Mariusz Zając, postanowił pokolorować czarno-biały film o Poznaniu pochodzący z 1929 roku - "Bimba na Trakcie". Efekt jest imponujący.
reklama

Na filmie "Bimba na Trakcie" widać Most Cybiński, Ostrów Tumski, katedrę oraz Stary Rynek - wszystko z perpektywy przejazdu tramwajem. Czarno-białe nagranie zostało zrealizowane w 1929 roku. 

Pokolorował film o Poznaniu z 1929 roku

Film na warsztat wziął Mariusz Zając z pracowni fotograficznej Zajacfoto, by go pokolorować. 

Tematyka z Warszawy już wyczerpała i zacząłem szukać materiałów z innych miast i tak trafiłem na ten filmik - "Bimba na Trakcie''. Stwierdziłem, że jest on materiałem dobrym jakościwo - jako surowy czarno-biały - i dlatego wrzuciłem go na warsztat - mówi nam Mariusz Zając.

Pasjonat nie tylko tworzy, ale również dzieli się swoją pasją z szerszą publicznością na profilu Historical Colors. Na tej platformie publikuje swoje prace, prezentując kadry historycznej Polski w kolorze.

Pasja przerodziła się w zawód

Artysta, przyznaje, że jest samoukiem, którego edukacja rozpoczęła się od "szkoły Google". Koloryzacją materiałów zajmuje się od 3 lat, od pandemii Covid-19. Z zawodu jest informatykiem, a od 16 lat zajmuje się także fotografią ślubną. 

Moja wiedza o postprodukcji obrazu wynika głównie z zainteresowania, które rozpoczęło się już w dzieciństwie od grafiki komputerowej - wspomina Mariusz Zając.

Pasjonat opisując siebie jako fotografa i człowieka od koloryzacji, zaznacza, że jego działania mają charakter hobbystyczny. Mimo tego - jak przyznaje - czasami otrzymuje zlecenia komercyjne.

Jak mówi, sam proces koloryzacji wymaga korzystania ze sztucznej inteligencji i różnych narzędzi do przyspieszania klatek oraz zmiany kolorystyki. 

To nie jest jedno kliknięcie - wymaga to trochę pracy i zabawy z różnymi programami - dodaje prowadzący profil Historical Colors.

Jego prace spotkały się z bardzo dobrym przyjęciem, co zaowocowało zaproszeniami do telewizji, radia oraz artykułami w gazetach, a nawet cyfrową wystawą.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Chcesz przeczytać cały artykuł? Wystarczy, że założysz konto lub zalogujesz sie na już istniejace

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama