Po raz kolejny przerwano poszukiwania mężczyzny, który wczoraj wypadł z kajaka na jeziorze Dominickim w okolicach Boszkowa (powiat leszczyński).
O zdarzeniu informowaliśmy TUTAJ Dwóch mężczyzn wypadło z kajaka. Jednego nie odnaleziono
- W sobotę w akcji brało udział 28 strażaków z trzynastu zastępów, w użyciu były dwie łodzie i jeden ponton - mówi Szymon Kurpisz z Komendy Miejskiej PSP w Lesznie. - Przeszukaliśmy spory obszar jeziora, w tym brzeg na długim odcinku, bo nie mogliśmy wykluczyć, że mężczyzna zdołał do niego dopłynąć. Działania służb przerwano wczoraj wieczorem, po zapadnięciu zmroku.
Akcja została wznowiona dziś około 10.30. Strażakom udało się odnaleźć kajak, którym płynęli mężczyźni. Niestety nadal nie udało im się odnaleźć drugiego z mężczyzn (przypomnijmy, że pierwszego z nich zdołał uratować wędkarz, który wciągnął go do łódki i odtransportował do brzegu).
Obaj mężczyźni to mieszkańcy gminy Włoszakowice. Uratowany ma 58 lat. Poszukiwany - 49.
Jak informuje Radio Poznań - Policjanci przesłuchali już uratowanego 58-latka - mówi Radiu Poznań rzecznik prasowa leszczyńskiej policji Monika Żymełka. - Miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Nie wiadomo jaki był stan trzeźwości drugiego z mężczyzn. Chcieli prawdopodobnie zacumować kajak po drugiej stronie jeziora. Wiadomo, że były niesprzyjające warunki na jeziorze, dość duża fala, Kajak był starego typu, zaczął nabierać wody.
W dzisiejszej akcji brali udział strażacy z Leszna, Włoszakowic oraz nurkowie z Kościana, którzy wykorzystywali sonar udostępniony im przez grupę z Poznania (brała udział we wczorajszych poszukiwaniach).
Niestety wieczorem poszukiwania ponownie przerwano.