Po sześciu dniach poszukiwań odnaleziono zwłoki 29-letniego mieszkańca Leszna. Ciało wyłowiono z jeziora Dominickiego, przy którym wcześniej odkryto samochód zaginionego. Służby na razie nie chcą podawać przyczyn śmierci. Jedną z wersji branych pod uwagę jest samobójstwo.
O sprawie informowaliśmy TUTAJ Feralne jezioro. Drugi mężczyzna zaginiony w ciągu kilku dni
Z każdym dniem akcji poszukiwawczej, w której brali udział leszczyńscy policjanci i strażacy, druhowie z OSP Włoszakowice, specjalistyczne grupy wodno-nurkowe z Kościana, Poznania i OSP Mosina, które do poszukiwań używały sonarów, gasła nadzieja na znalezienie żywego mężczyzny.
Niestety, we wtorek, potwierdziły się najgorsze przypuszczenia. W wodzie, w trzcinach odnaleziono ciało, które zostało zidentyfikowane przez rodzinę 29-latka.
Przyczynę śmierci wykaże sekcja zwłok.
Nadal nie odnaleziono 49-letniego mężczyzny, który na tym samym jeziorze wypadł z kajaka 30 września.